Zoom Na Domy Kultury

Historia polskich domów kultury

Polskie domy kultury swoimi korzeniami sięgają już XVIII stulecia. Wtedy po raz pierwszy pojawiły się inicjatywy dotyczące powoływania placówek mających na celu upowszechnianie edukacji i kultury wśród prostego ludu. Do największych orędowników tej idei należeli ks. Paweł Ksawery Brzostowski oraz Stanisław Staszic. Pierwszy z nich dał się zapamiętać jako założyciel domu społecznego dla chłopów, który działał z powodzeniem w jego dobrach na Wileńszczyźnie. Staszic natomiast powołał do życia podobną placówkę w ramach fundacji spółdzielczej Towarzystwa Rolniczego Hrubieszowskiego. W okresie przedrozbiorowym pojawiały się także, głównie za sprawą Komisji Edukacji Narodowej, pomysły zinstytucjonalizowania temu podobnych jednostek.

W XIX wieku do naczelnych instytucji związanych z szerzeniem kultury należały czytelnie publiczne. Istniały także rozmaite stowarzyszenia społeczno-kulturalne, których rozwojowi sprzyjały idee tzw. pracy u podstaw i pozytywizmu. Wyrazem tego było chociażby powstanie w 1882 roku z inicjatywy Józefa Ignacego Kraszewskiego Polskiej Macierzy – organizacji mającej na celu wydawanie książek dla niżej usytuowanych warstw społecznych. Aspektem sprzyjającym powstawaniu czytelni i domów kultury (choć wówczas jeszcze nie posługiwano się tą nazwą) było także coraz większe zainteresowanie elit ludowością, wsią, jej dorobkiem kulturowym i wszystkim co jest z tym związane.

Kolejny etap w tradycji polskich domów kultury wyznacza okres międzywojenny. W 1926 roku istniało w Polsce ponad 700 tzw. domów społecznych, a w przeddzień wybuchu drugiej wojny światowej było ich już dużo ponad 5 tys. Funkcjonowały one przede wszystkim w mniejszych ośrodkach – wsiach i miasteczkach, a za ich prowadzenie odpowiedzialne były lokalne towarzystwa, organizacje czy po prostu miejscowa społeczność. Celem domów społecznych było przede wszystkim burzenie barier w dostępie do kultury, a także niwelowanie różnic pomiędzy kulturą niższą, a kulturą wysoką. Początkowo tego typu placówki były fundowane i wspierane przez ówczesne elity państwowe, później zaczęto akcentować potrzebę samoorganizacji ich przez miejscowe społeczności.

O ile w okresie międzywojennym domy społeczne stanowiły ważną część polityki edukacyjnej, kulturalnej i społecznej II Rzeczypospolitej, o tyle w okresie PRL ich następcy – domy kultury, stały się prawdziwym „oczkiem w głowie” władzy ludowej. Nic w tym dziwnego, w ideologii socjalistycznej bowiem dostęp całego społeczeństwa do dóbr kultury traktowany był jako instrument na drodze do realizacji ideałów takich jak równość i powszechna edukacja. Poza tym domy kultury były doskonałym miejscem dla szerzenia rządowej propagandy. W Polsce Ludowej placówki te, podległe Ministerstwu Kultury i Sztuki, były prowadzone przez państwo oraz przez związki zawodowe, a do pracy w nich zatrudniano już etatowych pracowników. Wykształcił się wówczas wyraźny podział na instytucję kultury oraz jej uczestników, którzy nie mieli pełniej dowolności w kształtowaniu programu kulturalnego placówki. Okres PRL-u nie był pod względem polityki i swobód obywatelskich jednolity, tak samo też zmieniała się sytuacja domów kultury. O ile w pierwszych latach powojennych miały one służyć przede wszystkim propagandzie i ideom socjalizmu, o tyle wraz z odwilżą przełomu lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych stały się miejscem o wiele przyjemniejszym obywatelowi. W ciągu następnych lat, bez względu na propagandowe zapędy wielu instytucji kulturalnych, domy kultury stanowiły ważny element szerzenia wśród społeczeństwa czytelnictwa, edukacji czy wartości artystycznych, stając się miejscem spotkań społeczności lokalnych i sąsiedzkich.

Po transformacji ustrojowej przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych formuła domów kultury zmieniła się na nowo.